Jak oceniasz mojego bloga?

sobota, 11 czerwca 2011

Recenzja książki Zmierzch.



Tytuł: Zmierzch
Autor: Stephenie Meyer
Wydawca: Wydawnictwo Dolnośląskie
Ilość stron: 416




                                                                 





 
 Książka opowiada o siedemnastoletniej Belli Swan, która ze słonecznej Arizony przeprowadza się do przysłoniętego chmurami Forks. Dziewczyna już pierwszego dnia poznaje w szkole równie tajemniczego co przystojnego Edwarda Cullena. Nastolatka ulega urokowi chłopaka, ale za wszelką cenę chce rozwiązać zagadkę z nim związaną. Jeszcze nie zdaje sobie sprawy jaki wymiar ma ta tajemnica... jeszcze nie zdaje sobie sprawy że Edward należy do klanu wampirów.

Gdy książkę połknęłam(dla mnie Zmierzchu się nie czyta) byłam nią zachwycona. Zakochałam się w niemęskim Edwardzie i potykającej się o własne nogi Belli. Za drugim razem historia nie zrobiła na mnie takiego wrażenia, a po trzecim widziałam już w niej więcej minusów niż plusów. Powieść jest banalnie prosta i nie wymaga od czytelnika "wysilenia się" umysłowego. Autorka z pomocą wydawnictwa, które na okładce umieściło napis "romans z wampirem" nie pozwoliło nam rozwiązać problemu tylko wszystko zaserwowano na tacy. Styl pisania pani Meyer jest prosty i lekki. Bella jest dla mnie nużąca i nieciekawa(ależ oni do siebie pasują). Edward miał być niezwykle męski, silny, czarujący po prostu ideał. Myślę że to właśnie te czynniki sprawiły że zbuntowanym nastolatką, które nie czytają nawet lektur szkolnych na widok Zmierzchu miękną kolana. Niestety ja nie podzielam zdania innych fanek Edwarda, ponieważ wydaje mi się nudny jak przysłowiowe flaki z olejem, a nawet odważę się stwierdzić, że jest najsłabszą psychicznie osobą w całej książce. Reszta "rodzinki" to dla mnie wielka niespdzianka. Każdy z jej członków podróżuje z innym bagażem. Są białą plamą dla rasy ludzkiej. Obraz wampirów pani Meyer nie przypadł mi do gustu. Ja wolę raczej te istoty z kłami niż z brokatem. Kolejnym i chyba największym plusem jest miejsce akcji- Forks. Powieść czytałam w upale i skwarze, ale i tak czułam ten wspaniały chłód bijący od kart Zmierzchu. To powieść z gatunku paranormal romance z naciskiem na to drugie. Wydawnictwo pokusiło się nawet stwierdzić, że to horror co dla mnie jest jedną wielką pomyłką. Akcja zaczyna się od ostatnich rozdziałów książki, a resztę stron zaśmiecają nużenia Belli ala "czy on mnie kocha?". Okładka bardzo mi się podoba. Jest prosta, elegancka i kryje w sobie pewną tajemnice. Co do czcionki to też nie mogę nic zarzucić. Podsumowując książka nie zachwyca, ale jest idealna na zimowy wieczór lub letnie popołudnie.
 Ocena 5/10         

6 komentarzy:

  1. "Zmierzch"- tyle o nim słyszeliśmy...ja jednak nie przepadam za takimi, bardzo "oklepanymi" książkami. Poza tym recenzja ciekawa. Pozdrawiam!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Recenzja ciekawa, ale myślę, że trochę surowa względem tej książki :) Osobiście czytałam "Zmierzch" i faktycznie postaci są bardzo delikatne - szczególnie główni bohaterowie, ale czy ja wiem czy książka jest kiepska, faktycznie nie jest to ambitna powieść ale myślę, że w sam raz do przeczytania w zimowe wieczory. Ja nie jestem wielką fanką tej serii, ale też nie zgilotynowałabym jej publicznie na szafocie. Coś lekkiego i niewymagającego.
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. właśnie czytam tę książkę .
    zapraszam do mnie
    paprykaworld.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam tę książkę i całą sagę zmierzch! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No cóż.. Zgadzam się z recenzją książki "Szeptem", ale nie mogę się zgodzić, co do Zmierzchu. Teraz pyt. do Cherri : Ile masz lat ?
    Widzę, że nie widzisz tego, iż Meyer nie nadaje się do pisania książek. Czy Ty naprawdę nie widzisz jej nieudolności ? Pisze o czymś w 1 rozdziale, potem zapomina, że to napisała i 2 identyczne wątki są w 2-ch miejscach..
    Wg. mnie 'Zmierzch' zasłużył na ocene 2/10 - nic więcej.

    OdpowiedzUsuń
  6. Widzę że jesteśmy podobnego zdania ;-) Też uważam że "Zmierzch" to sztucznie nadmuchana medialna bańka bez żadnego przekazu, mdła i nudna. Pokusiłam się nawet o napisanie własnej (anty)recenzji tego "dzieła", jak i całej sagi:

    http://moznaprzeczytac.pl/zmierzch-recenzja-ksiazki/

    OdpowiedzUsuń